Użytkownicy giełdy QuadrigaCX nie mogą odzyskać pieniędzy. Właściciel firmy zmarł, nie pozostawiając hasła do elektronicznego urządzenia, w którym przechowywane są bitcoiny.
Zarząd giełdy QuadrigaCX twierdzi, że nie jest w stanie odzyskać bitcoinów, wirtualnych „monet”, powierzonych przez swoich klientów. Wszystko przez nagłą śmierć właściciela spółki, Geralda Cottena.
Eksperci nie do końca wierzą w stanowisko QuadrigaCX. „Zimnych portfeli”, czyli zaszyfrowanych urządzeń, miałoby być więcej. Pojawiły się nawet sugestie, że firma jest piramidą finansową.
Ekspertów zastanawia też długa zwłoka pomiędzy śmiercią założyciela giełdy a poinformowaniem klientów o problemie – wyniosła blisko dwa miesiące.
[źródło: next.gazeta.pl]