Mniej więcej kilkanaście lat temu, pojawił się pomysł oferowana internetu za pośrednictwem satelity. Miało to pomóc w dostarczeniu sygnału do miejsc, do których nie docierali operatorzy kablowi. Wraz z rozwojem mobilnego internetu, pomysł odesłano do lamusa, ale wygląda na to, że teraz znowu powraca.

Unia Europejska wymyśliła ambitny plan, zakładający do końca bieżącego roku udostępnienie wszystkim mieszkańcom Unii dostęp do szerokopasmowych łączy internetowych o minimalnej przepustowości 1-2 Mbit. Sęk w tym, że łatwiej powiedzieć niż zrobić, gdyż nadal istnieje wiele obszarów, do których nowoczesność jeszcze nie zawitała i w takich miejscach trudno zrealizować założenia programu.

Urzędnicy unijni dostrzegli problem i postanowili go rozwiązać w nieco inny sposób, mianowicie powracając do zapomnianej już idei udostępniania internetu przez satelitę.

„Satelity mogą wnieść ogromny wkład w osiągnięcie ważnego celu, jakim jest zapewnienie podstawowej formy szerokiego pasma dla wszystkich mieszkańców Unii” – powiedziała Neelie Kroes, europejska komisarz ds. agendy cyfrowej. „Satelitarny dostęp do internetu może być jedyną szansą dla 10 milionów gospodarstw domowych o ograniczonej dostępności do sieci, znajdujących się na obszarach wiejskich, gdzie dostarczenie sygnałów przewodowych jest niezwykle drogie.”

Istnieje jednak kilka poważnych problemów, które mogą stanąć na przeszkodzie szerszemu wykorzystaniu tego pomysłu. Pierwszym są opóźnienia w transmisji sygnału. O ile w przypadku zwykłego przeglądania stron, czy korzystania z komunikatorów nie sprawi to problemu, to zupełnie nie nadaje się do zastosowań interaktywnych, np. gier online, gdzie duże opóźnienie uniemożliwiłoby rozgrywkę.

Kolejnym problemem jest duży wpływ warunków atmosferycznych na jakość odbioru. Posiadacze anten satelitarnych doskonale wiedzą, że intensywny deszcz lub śnieg powoduje problemy z odbiorem sygnału. Identycznie byłoby z internetem.

Ostatnim i największym problemem jest cena, dzięki której popularność tej technologii jest znikoma. W Polsce obecnie używanych jest jedynie około 250 zestawów do internetu przez satelitę, co jak widać nie wróży tej technologii najlepiej.

Zresztą nie ma się czemu dziwić, skoro ceny takiej usługi są zaporowe. Obecnie najwolniejszy pakiet o prędkości 1 Mbit, kosztuje miesięcznie około 120 złotych. Do tego dochodzą koszty aktywacji oraz sprzętu, które mogą wynieść nawet 1700 złotych. Dla porównania od operatora kablowego, za połowę miesięcznego abonamentu, dostaniemy łącze 20-krotnie szybsze. A dodać do tego należy fakt, że łącze satelitarne zwykle obwarowane jest limitami ilości pobranych danych, który w najniższym pakiecie wynosi 4 GB miesięcznie (dodatkowy gigabajt to kilkadziesiąt złotych), co praktycznie już na starcie eliminuje takie łącz z jakichkolwiek poważniejszych zastosowań.

Operatorzy satelitarni zdają sobie sprawę z braku konkurencyjności ich oferty w porównaniu do kablówek, lub operatorów komórkowych, dlatego starają się ją zmienić. Ich nowa propozycja to 2 Mbit bez limitu danych za 100 złotych miesięcznie, a do tego brak opłat za sprzęt do odbioru sygnału, w przypadku podpisania umowy na trzy lata.

Nadal jest to drogo, lecz w przypadku braku alternatywy, cena wydaje się przystępna.

Źródło:http://technowinki.onet.pl/komputery/internet/internet-z-satelity-dostep-do-sieci-w-kazdym-miejs,1,5569595,artykul.html