Uniwersytet Oksfordzki sprawdził przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, jak w wybranych krajach Europy wygląda rozprzestrzenianie się dezinformacji i treści niskiej jakości.
W Polsce na Twitterze 21 proc. ruchu to linki kierujące do fałszywych lub mylących informacji. Do grona serwisów szerzących dezinformację naukowcy z Oksfordu zaliczyli m.in. polskie Pikio i wPolityce.
W analizie „Junk News During the EU Parliamentary Elections” poddano wpisy internautów z Twittera w językach angielskim, niemieckim, hiszpańskim, francuskim, szwedzkim, włoskim i polskim.
W naszym kraju na jeden news „śmieciowy” przypadło tylko 0,6 newsa rzetelnego. W Hiszpanii ta proporcja to 1:28, we Francji 1:13, w Niemczech 1:10.
Autorzy analizy ułożyli listę stron najczęściej kolportujących dezinformację i „junk news” w poszczególnych krajach. W Polsce na listę tę trafiły: Publiszer.pl, Centrummedialne.pl, Kontrowersje.net, wPolityce.pl oraz Pikio.pl. Natomiast najbardziej sprawdzone źródła informacji, zdobywające u internautów popularność to: wGospodarce.pl, Wyborcza.pl, Kresy.pl, Bankier.pl oraz Tvn24.pl.
[źródło: Wirtualne Media]