Smart cities nie powstaną bez norm. To one zawierają wiedzę ekspercką i najlepsze praktyki. Cztery polskie miasta poddały się certyfikacji metod pomiaru wskaźników usług miejskich i jakości życia.
Smart cities opisujemy zwykle pozytywnymi przymiotnikami. Przykładowo eksperci Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju opisują inteligentne miasta, wskazując, że są one:
1) inteligentne,
2) kreatywne i innowacyjne,
3) przyjazne
dla mieszkańców,
4) zwarte i zrównoważone.
Jednocześnie podkreślają, że problematyka rozwoju miast jest wieloaspektowa i wielopłaszczyznowa. Obejmuje bowiem zagadnienia społeczne, przyrodnicze, techniczne oraz te związane z zarządzaniem miastem. Nie da się jednak stwierdzić, czy miasto jest inteligentne, bazując wyłącznie na opisywaniu jego pożądanych cech czy nawet cech już mu przynależnych. Trzeba zmierzyć efekty działalności miasta i reagować na jego potrzeby. Potrzebna jest metodologia i sprawdzenie danych źródłowych.
Zadanie wspierania miast w efektywnym zarządzaniu rozwojem ma opublikowana w maju 2014 r. przez Międzynarodową Organizację Normalizacyjną w Genewie tzw. Norma PN-ISO 37120. Zdefiniowano w niej 100 wskaźników określających rożne aspekty funkcjonowania miasta w 17 kategoriach takich jak m.in.: gospodarka, edukacja, środowisko, finanse, zdrowie, bezpieczeństwo, transport, rekreacja czy energetyka.
[źródło: archiwum.rp.pl]