Przepisy regulujące służebność przesyłu nie są idealne, a w orzecznictwie panuje duża rozbieżność. Dlatego warto pomyśleć o powołaniu specjalnego, wykwalifikowanego mediatora, który obowiązkowo będzie prowadził negocjacje – przekonuje w Rzeczpospolitej prawnik Maciej J. Nowak. Wprowadzenie instytucji służebności przesyłu do kodeksu cywilnego było dobrym rozwiązaniem. Zagmatwane stany prawne związane z ustanawianiem na nieruchomościach urządzeń przesyłowych wymagały pewnego uporządkowania. Niemniej po kilku latach obowiązywania przedmiotowej regulacji warto zauważyć, że nie wszystkie problemy udało się rozwiązać. Potencjalnych dylematów wciąż jest wiele. Najwięcej pytań budzą chyba jednak kwestie związane z zasiedzeniem służebności przesyłu. Jest tu najwięcej niedopowiedzeń i – co jest jeszcze bardziej szkodliwe – bardzo dużo zróżnicowanych tez orzeczniczych. Czasem dochodzenie służebności przesyłu przypomina więc trochę zabawę w chowanego.
Źródło: „Rzeczpospolita”