[miejsce publikacji] ICT Professional, Nr 3 – 02/2014, strona 08.
[rubryka] Case study
[autor] Michał Matuszewski
[tytuł] Jak projektować budowę linii światłowodowej Cz.2
___________________________________________________________________________________________________________
PORADNIK PRAKTYCZNY - Jak projektować budowę linii światłowodowej. Część 2.
W ostatnich tygodniach Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji w porozumieniu z Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju konsultowało projekt rozporządzenia dotyczący warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać kanały technologiczne. Odnosił się także do ich usytuowania – zaproponowano, by wzdłuż każdej drogi powstały kanały telekomunikacyjne. Zmiana ta z pewnością wzbudzi ciekawość inwestorów. Teraz nawet z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem będą mogli poznać plany przebudowy, remontów lub budowy dróg (także powiatowych i gminnych).
Jak już wiemy, rozporządzenie określa warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać kanały technologiczne (KT) oraz uzgadnia ich położenie. Co istotne, postanowiono również, że przepisy rozporządzenia nie obowiązują kanalizacji kablowej (w tym także tej sytuowanej w pasie drogowym). Według tej regulacji, profil podstawowy KT będzie się składał z jednej rury RO (np. 110mm), trzech rur RS (np. 40mm) i jednej wiązki mikrorur WMR. Możliwe więc, że to, o czym słyszymy od dawna, wkrótce się urzeczywistni. Dzięki swojej formule oraz atrakcyjnym cenom, na pewno pomoże w podjęciu decyzji o budowaniu własnej kanalizacji.
To obszerne nawiązanie do artykułu zamieszczonego we wcześniejszym numerze magazynu (Jak projektować kanalizację teletechniczną?) miało przede wszystkim zachęcić do pilnego śledzenia zmian zachodzących w prawie budowlanym. W obecnej formie funkcjonuje w naszym kraju od 1994 roku, jednak od lat ulega ciągłym modyfikacjom. Już niebawem odnotowana zostanie kolejna – wprowadzająca kanały technologiczne. Można stwierdzić, że tego rodzaju inwestycje odbywają się w nurcie ciągłych zmian i zawsze towarzyszyć im będzie pewne ryzyko. Ten temat wymaga jednak szerszego omówienia
Skoro postanowiliśmy podjąć się budowy, warto rozważyć możliwe rozwiązania. Dlatego w tym wydaniu przyjrzymy się dostępnym systemom kanalizacji, studniom i zasobnikom kablowym, pomijając przy tym wszystko, co dotyczy prac ściśle instalacyjnych.
Standardową metodą budowania sieci telekomunikacyjnych było dotychczas konstruowanie ich z rur o średnicy 110mm, układanych w ciągi jedno lub kilkuotworowe. Tworzyły je zwykle odcinki o długości 6m, mocowane za pomocą odpowiednich złączek, zapewniających minimalną szczelność. Co około 70, a najdalej 120mb, należało umieścić betonową studnię telekomunikacyjną. Taki rodzaj kanalizacji umożliwia w przyszłości przyłączenie lub wymianę kabli, dokonanie przebudowy czy wykonywanie przyłączy do abonentów. W studniach znajdziemy też miejsce na zapas kabli, mufy czy solitery (w przypadku, gdy planujemy użyć ich do budowy). Stworzenie tego rodzaju sieci jest znacznie tańsze. Wykonawca może powiększać ją stopniowo, dodając odcinki po około 25mb (w czym 6mb jest grabione, 6mb zasypywane, 6mb to układana rura, a kolejne 6mb to kopany odcinek). Stosowanie proponowanej metody znacznie ułatwia organizację pracy i ogranicza koszty związane z zajęciem pasa i oznakowaniem miejsca robót.
O ile jednak taka zabudowa w terenie zamieszkałym wydaje się być w pełni zasadna, o tyle decydując się na wykorzystanie jej pomiędzy osiedlami czy miejscowościami, będziemy jedynie ponosić niepotrzebne koszty studni, które podniosą wartość kanalizacji (wiąże się z tym również 2% podatku wpłacanego co rok do kasy gminy). Musimy także przygotować się na dodatkowe wydatki na etapie budowania i utrzymania, oraz na dokonanie koniecznych opłat za ich umieszczenie.
Dobrym rozwiązaniem będzie wykorzystanie rur typu HDPE, o średnicach 32mm i 40mm, które dystrybuowane są w odcinkach po mniej więcej 200-250mb. Dzięki zastosowaniu szczelnych złączek skręcanych, możemy budować rurociągi osiągające długość setek metrów, a w nawet kilku kilometrów! Zakładając, że w przyszłości nie chcemy korzystać z wdmuchiwarek do kabli, pomiędzy studniami powinniśmy wprowadzić odcinki nieprzekraczające 250m (ponieważ zwykle do tej długości udaje się doprowadzić kabel). Możemy także użyć do tego celu żyłki, odkurzacza i wazeliny – opis techniki znajduje się na stronie internetowej magazynu.
Wspomnianą metodę możemy wykorzystać także na terenie miasta. Należy jednak pamiętać, by nie wprowadzać zbyt dużej ilości złączek oraz stosować możliwie najdłuższe odcinki.
Przejdźmy teraz do jednego z ważniejszych tematów, czyli do kosztów budowy. Rury fi110 można kupić za około 6-8pln za 1mb, natomiast rury HDPE to 2-3pln za 1mb. Cena złączek w obydwu przypadkach wynosi w przybliżeniu 8-10pln za sztukę. Należy uwzględnić także wydatek związany z umieszczeniem infrastruktury w pasie drogowym – zwykle jest to blisko 20pln za m² (są oczywiście gminy, gdzie jest to cena rzędu 2pln, są jednak i takie, gdzie osiąga ona wartość nawet 200pln). Podliczając wydatki, 100mb rury 110mm daje nam 11m2, czyli od 22pln do 2200pln opłat rocznie! Dla porównania – 100mb rury 40mm to 4m2 zajętości, czyli od 8pln do 800pln na rok. Pamiętajmy, że do wyżej wymienionych kosztów doliczyć należy jeszcze te związane z powierzchnią zastosowanych studni telekomunikacyjnych.
Wykonanie tego typu obliczeń prowadzi nas do kolejnego ciekawego rozwiązania – mikrokanalizacji. Stanowi ona cały typoszereg rur o średnicach od 3mm do 20mm, w które wdmuchujemy odpowiednie mikrokable światłowodowe. Jest to najmłodsza z dostępnych technologii. Jej ciągły rozwój wspiera nie tylko wektor przykładany przez zarządców dróg, czy konieczność dokonywania opłat za umieszczenie, ale i sami operatorzy. Mogą bowiem za jej pośrednictwem zminimalizować ilość studni, które musieliby utrzymywać. Taka metoda budowy pozwala nam na wykorzystanie stosunkowo małej liczby studni, oraz daje możliwość szybkiego udostępnienia łącza klientowi.
Zastosowanie mikrokanalizacji zmusza nas do podjęcia większego wysiłku w początkowej fazie budowy. Powinniśmy zaplanować przebiegi i odcinki rur w sposób bardzo precyzyjny, gdyż po zakończeniu prac ziemnych nie będziemy mogli dokładać ich bez rozpoczęcia ponownych wykopów. Metoda może wydawać się bardziej podatna na uszkodzenia, jednak z uwagi na swoją specyfikę, w prosty sposób zachowamy jej sprawność oraz szczelność. Ewentualną usterkę możemy odnaleźć bez większej inwestycji w aparaturę.
Planując budowę sieci z wykorzystaniem mikrokanalizacji pamiętajmy jednak, że wiele gotowych elementów sieci telekomunikacyjnej (w szczególności studni betonowych) nie jest do niej przystosowanych. Co równie ważne, wybierając tę metodę, nie ma potrzeby ścisłego trzymania się szablonu – zamiast studni możemy zastosować szafki kablowe podobne do tych energetycznych.
Miejmy też na uwadze, że stosując rury o średnicy od 75mm do 160mm, warto zgrzewać je doczołowo. Zapewni to pełną szczelność pneumatyczną i tym samym ułatwi utrzymanie kanalizacji w czystości. Być może poniesiemy większe koszty, ale wydatek zwróci się już po roku – po pierwszej zimie.
Wszystkich, których artykuł zainspirował do budowy własnej kanalizacji, zachęcamy do przesłania nam map zawierających planowaną inwestycję. Redakcja skontaktuje się z autorem najciekawszego pomysłu. Koszty oraz realizacja przyszłej budowy zostaną omówione z inwestorem podczas indywidualnych warsztatów.
Projekty prosimy wysyłać na adres: redakcja@twojinternet.pl
Michał Matuszewski GR@P KIKE
„Możemy także użyć do tego celu żyłki, odkurzacza i wazeliny – opis techniki znajduje się na stronie internetowej magazynu.” – a dokładnie to gdzie (link)? bo pole „szukaj” na stronie nie znajduje słowa „żyłka”