Chyba każdy słyszał o sprawie profesora Chazana i jego warszawskiego szpitala. Jakkolwiek zapatrujemy się na sprawę, wyraźnie widać naruszenie polskiego prawa. Co jednak ten temat może mieć wspólnego z ISP? Obydwa podmioty mogą zostać objęte klauzulą sumienia!
Chociaż może brzmi to absurdalnie, dzięki amerykańsko-unijnej umowy TTIP operatorzy będą mogli sami decydować, co dla ich klientów jest odpowiednie. Taka rodzicielska postawa przybyła do nas zza oceanu. Amerykańscy negocjatorzy zabiegają, by i w Europie obowiązywały przepisy takie, jakie znajdują się w ich ustawie Communications Decency Act (CDA).
Czym jest ustawa CDA? Przede wszystkim reguluje nieprzyzwoite treści w Internecie. Dzięki temu dostawca jest zwolniony z odpowiedzialności za treści, które udostępnia klientom. W Europie jak i w USA istnieją także inne przepisy, które w zasadzie dotyczą tego samego. Jest tylko jeden problem…
Artykuł 230 ustawy CDA zawiera zapis nazywany Good Samaritan provision. To właśnie on zwalnia dostawcę internetu z odpowiedzialności za to, że bez złych intencji ograniczył dostęp do treści, którą on lub użytkownik uznaje za obsceniczną, pełną przemocy, krzywdzącą lub w inny sposób niepożądaną.
No właśnie, „niepożądaną”. Tylko przez kogo? Miejmy na uwadze, że nie musi to dotyczyć jedynie nieprzyzwoitych treści, ale także dokonywanych przez nas płatności, przejmowania domen, a także praw autorskich!
Czy amerykańska klauzula sumienia przyjmie się w Polsce równie sprawnie jak ich „szybkie jedzenie”? A może i tym razem okaże się, że narzucanie cenzury (pamiętajmy o ACTA), nawet „w dobrej wierze”, nie służy naszej naturze?
Źródło: Dziennik Internautów
Zdjęcie: komputerswiat.pl