Jutro obchodzimy Dzień Europy. Jest to oficjalne święto upamiętniające przedstawienie przez Roberta Schumana propozycji utworzenia organizacji europejskiej, która gwarantowałaby utrzymanie pokojowych stosunków. W obchody tego dnia postanowił włączyć się także Gemius. Analitycy sprawdzili, jaki procent populacji w kilkunastu krajach korzysta z sieci.
Pod uwagę wzięto dwanaście krajów Unii Europejskiej, w których Gemius prowadzi badanie Internetu, tj. Danię, Polskę, Czechy, Słowację, Węgry, Słowenię, Chorwację, Estonię, Litwę, Łotwę, Bułgarię i Rumunię. Dane pochodzą ze stycznia 2015 roku i dotyczą populacji w wieku 18–69 lat (z wyjątkiem Bułgarii, dla której dane dotyczą osób w wieku 15–69 lat).
W Polsce z Internetu korzysta zaledwie 65 proc. osób (21,66 mln). Oznacza to, że więcej niż co trzeci Polak (35 proc.) nie ma dostępu do sieci. Podobna sytuacja występuje na Słowacji i w Rumunii, gdzie internautami jest sześciu na dziesięciu mieszkańców. Nieco większy procent populacji korzysta z Internetu na Węgrzech (70 proc.) i w Chorwacji (68 proc.). Jednak we wszystkich wymienionych krajach penetracja Internetu jest niższa niż wynosi średnia europejska (75 proc.).
W analizowanej dwunastce krajów znalazły się także takie, w których dostęp do Internetu ma większy procent populacji niż wynosi średnia europejska (75 proc.). Dotyczy to krajów bałtyckich: Estonii (90 proc.), Łotwy i Litwy (po 80 proc.), a także Czech (88 proc.), Bułgarii (82 proc.) i Słowenii (81 proc.).
W Danii z Internetem łączą się prawie wszyscy (97 proc. populacji). Duński wynik jest więc niemal o jedną czwartą wyższy od średniej w Europie. Warto jednak pamiętać, że kraj ten wyróżnia najwyższa na świecie wartość współczynnika rozwoju technologii informacyjno-komunikacyjnych.
Źródło: Gemius
Zdjęcie: Gemius