Posłowie Platformy Obywatelskiej uważają, że w obecnym rządzie resort cyfryzacji jest zupełnie zmarginalizowany. Na ostatniej konferencji prasowej w Sejmie działania resortu cyfryzacji ocenili poseł Arkadiusz Marchewka, który w gabinecie cieni PO odpowiada za cyfryzację, Jan Grabiec, rzecznik partii, który w poprzednim rządzie był przez pewien czas wiceministrem w resorcie administracji i cyfryzacji i wiceszef PO Tomasz Siemoniak.
Tomasz Siemoniak przypomniał, że dla Platformy Obywatelskiej cyfryzacja była tak ważna, iż podczas rządów koalicji PO-PSL wyodrębniono osobny resort po to, by się tą problematyką zajmował. Dodał on, że: „W naszej ocenie w ciągu ostatniego roku całkowicie zmarginalizowano ten resort i obecna minister cyfryzacji pani Anna Streżyńska w zasadniczych sprawach nie ma wiele do powiedzenia. A niestety cała partia, cały obóz rządzący, to partia mocno nakierowana na przeszłość – mówił Siemoniak. – Obawiamy się szczególnie o losy cyfryzacji w kontekście tzw. planu Morawieckiego, który opiera nasz rozwój gospodarczy na ręcznym sterowaniu, na etatyzmie, na wielkich państwowych projektach”. Zdaniem Arkadiusza Marchewki, obecny rząd na kwestię cyfryzacji patrzy nie prze pryzmat szans, jakie ona stwarza, a inwigilację.
Jan Grabiec podkreślił, że uważa minister Streżyńską za dobrego fachowca, rozczarowany był jednak efektami prac prowadzonego przez nią ministerstwa. Jak powiedział: „Liczyliśmy, że wyodrębnienie Ministerstwa Cyfryzacji sprawi, że minister Streżyńska uzyska kompetencje pozwalające unowocześnić polską administrację, że tam będą skupione wszystkie nitki, które będą miały wpływ na unowocześnienie polskiej administracji. Tak się nie stało. Pozostali ministrowie okopali się, bronią swoich kompetencji, również nic nie robiąc w sprawie cyfryzacji”.
Źródło: www.telko.in