Bezpieczeństwo logowania do firmowych sieci zależy nie tylko od dobrych metod uwierzytelniania, ale i od samych pracowników, którzy nie powinni łamać ustalonych zasad.
Kwestia bezpiecznego dostępu do filmowej sieci jest dziś niezwykle istotna, bo słabe uwierzytelnianie może skończyć się włamaniem, kradzieżą danych i ich zniszczeniem, sabotażem i innymi mało przyjemnymi zdarzeniami. Cyberprzestępcy nie śpią i udoskonalają metody włamań, tym bardziej że rosną ich możliwości, gdyż, jak podają eksperci firmy doradczej Deloitte, wraz z rozwojem technologii rośnie też liczba potencjalnych obszarów, które cyberprzestępcy mogą wykorzystać, aby włamać się do organizacji.
Są to, m.in. strony internetowe, media społecznościowe, na których aktywni są pracownicy i sama firma, aplikacje mobilne oraz infrastruktura techniczna. W przypadku mniejszych firm zatrudniających od 10 do 250 osób takich miejsc jest od 20 do 50, ale już w firmie zatrudniającej powyżej 250 pracowników liczba punktów dostępu, które mogą być potencjalną furtką dla przestępców wzrasta do 190–200.
Źródło: „Rzeczpospolita”