Prawnicy przekonują, że na rozbudowie infrastruktury telekomunikacyjnej mogą zyskać nie tylko przedsiębiorcy, ale także końcowi użytkownicy. Poniżej o tym, jakie są plusy i minusy nowelizacji ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, czyli tzw. megaustawy.
Zatroszczono się między innymi o polepszenie dostępu w budynkach, poprzez m.in. konieczność umożliwienia przedsiębiorcy telekomunikacyjnemu wykonania instalacji telekomunikacyjnej, jeżeli ta istniejąca w budynku nie spełnia warunku przepustowości 30 Mb/s lub nie odpowiada zapotrzebowaniu przedsiębiorcy (np. ze względu na inną technologię czy dyskryminujące warunki). Doprecyzowano również, że dostęp musi być zapewniony przed ukończeniem budynku. Na wniosek przedsiębiorcy telekomunikacyjnego trzeba mu udzielić określonych informacji istotnych dla zapewnienia łączności telekomunikacyjnej w budynku.
Operatorzy nie mają natomiast co liczyć na obniżenie samorządowych stawek za zajęcie pasa drogowego na umieszczenie w nim urządzeń infrastruktury technicznej. Ugięto się pod presją samorządów, nie wprowadzając postulowanych przez rynek telekomunikacyjny limitów stawek. Jedynie w zakresie opłaty za dzierżawę bądź najem kanału technologicznego wprowadzono górny próg opłaty na 7 zł za 1 mb kanału za rok.
Źródło: „Rzeczpospolita”